Z utęsknieniem czekam na nasze piękne truskawki, więc jako zwiastun tego
co będzie się działo już niebawem, pokusiłam się na te pięknie
wyglądające z Almy.
Pierwszy raz spróbowałam tego idealnie kruchego i słono-słodkiego ciasta na imprezie u znajomych. Od tamtego dnia nie mogę o tym zapomnieć, a minął już rok! Zachęcam do wypróbowania tego przepisu.
Jak to zrobić?
Krem
250 g mascarpone
100 ml śmietanki kremówki 30%
4 łyżki cukru pudru
żółtko
2 łyżeczki cukru pudru
(opcjonalnie ulubiony likier)
Ciasto
250 g mąki
160 g cukru pudru
4 żółtka
200 g masła (lekko solonego np. Lurpak) lub pół łyżeczki soli (chociaż ja sypnęłam więcej :)
1 żółtko wymieszane z 2 łyżkami mleka - do posmarowania ciasta przed samym pieczeniem
truskawki - przed podaniem
Najpierw przygotowuję krem, aby mógł długo chłodzić się w lodówce. Mascarpone miksujemy z cukrem. Żółtko utarte z 2 łyżeczkami cukru, dodajemy do mascarpone i miksujemy. W oddzielnej misce ubijamy śmietankę, do momentu aż będzie sztywna. Porcjami dodajemy bitą śmietanę do kremu z mascarpone i delikatnie, wolno mieszamy drewnianą łyżką. Zakrywamy folią i do lodówki. Czas zabrać się za ciasto.
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy i wyrabiamy ciasto - to takie proste :) Wkładamy na godzinę do lodówki i oczekujemy, popijając pyszną kawę :)
Ciasto dzielimy na 2 kształtne kulki, lub jak wolimy, jeden wielki placek. Posypujemy mąką i rozgniatamy dłonią na pergaminie. Powinno być okrągłe, aby póżniej móc kroić je jak pizze.
Przed włożeniem do piekarnika, placek nacinamy delikatnie w kratkę i smarujemy żółtkiem wymieszanym z mlekiem. A teraz do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni! Uważajcie, łatwo je spalić, gdy tylko brzegi się zarumienią możemy wyciągać. Około 13-20 minut.
Ciasto kroimy nożem, czy tez przyżądem do krojenia pizzy, na to trochę zimnego kremu i truskawki.
Pysznie.
Pierwszy raz spróbowałam tego idealnie kruchego i słono-słodkiego ciasta na imprezie u znajomych. Od tamtego dnia nie mogę o tym zapomnieć, a minął już rok! Zachęcam do wypróbowania tego przepisu.
Jak to zrobić?
Krem
250 g mascarpone
100 ml śmietanki kremówki 30%
4 łyżki cukru pudru
żółtko
2 łyżeczki cukru pudru
(opcjonalnie ulubiony likier)
Ciasto
250 g mąki
160 g cukru pudru
4 żółtka
200 g masła (lekko solonego np. Lurpak) lub pół łyżeczki soli (chociaż ja sypnęłam więcej :)
1 żółtko wymieszane z 2 łyżkami mleka - do posmarowania ciasta przed samym pieczeniem
truskawki - przed podaniem
Najpierw przygotowuję krem, aby mógł długo chłodzić się w lodówce. Mascarpone miksujemy z cukrem. Żółtko utarte z 2 łyżeczkami cukru, dodajemy do mascarpone i miksujemy. W oddzielnej misce ubijamy śmietankę, do momentu aż będzie sztywna. Porcjami dodajemy bitą śmietanę do kremu z mascarpone i delikatnie, wolno mieszamy drewnianą łyżką. Zakrywamy folią i do lodówki. Czas zabrać się za ciasto.
Wszystkie składniki na ciasto mieszamy i wyrabiamy ciasto - to takie proste :) Wkładamy na godzinę do lodówki i oczekujemy, popijając pyszną kawę :)
Ciasto dzielimy na 2 kształtne kulki, lub jak wolimy, jeden wielki placek. Posypujemy mąką i rozgniatamy dłonią na pergaminie. Powinno być okrągłe, aby póżniej móc kroić je jak pizze.
Przed włożeniem do piekarnika, placek nacinamy delikatnie w kratkę i smarujemy żółtkiem wymieszanym z mlekiem. A teraz do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni! Uważajcie, łatwo je spalić, gdy tylko brzegi się zarumienią możemy wyciągać. Około 13-20 minut.
Ciasto kroimy nożem, czy tez przyżądem do krojenia pizzy, na to trochę zimnego kremu i truskawki.
Pysznie.